Rudolf Krautschneider – z Czech – o Antonim Jerzym Piszu

Od: Wojciech Jacobson <…….@wp.pl>                                                                                                                                                                Komu: Ruda Krautschneider <……@seznam.cz>                                                                                                                                               Datum: 1. 6. 2020 19:25:25                                                                                                                                                                                   Předmět: Antoni Jerzy Pisz

Cześć Ruda,                                                                                                                                                                                                             Wczoraj przesłałem Ci wiadomość o śmierci Jurka Pisza. Nie mam nowych wiadomości, ale mam prośbę. Gdybyś chciał napisać coś o Jurku od siebie to zawsze znajdzie się miejsce w Zeszytach Żeglarskich dla Twojego tekstu. (…) Wiem, że lubiliście się z Jurkiem nawzajem. On napisał o Tobie artykuł „Szaleństwo Krautschneidera”,  którego nie mam. (…)                                                                                                                                                                                                                             Pozdrawiam, Wojtek
Temat: Antoni Jerzy Pisz                                                                                                                                                                                        Data: Tue, 02 Jun 2020 18:46:07 +0200 (CEST)                                                                                                                                                  Nadawca: Rudolf Krautschneider <……..@seznam.cz>                                                                                                                                    Adresat: Wojciech Jacobson <……@wp.pl

Cześć Wojtek,
ostatnie lata do mnie dochodzą same smutne wieści. Oczywiście, że jest mi bardzo przykro, że Jurka Pisza już na świecie nie ma. Dla mnie był bardzo bliskim człowiekiem. Jego towarzystwo w Sydney miało dla mnie ogromne znaczenie, bo mogłem Australię oglądać Jego oczami. Przez wiele lat miałem nadzieję, że przyleci do Polski i do Czech. Cieszyłem się, że mu Jego sydneyską opiekę oddam. Napisałem krótkie wspomnienie na Jurka, ale w mojej książce Piórko Pingwina są opowieści o Jurku. Nakręciłem też o Nim dokument, w którym grają również Jego dwa labradory.                                                                                                                                                        Nie tak dawno odszedł na wieczną wachtę Henryk Jaskuła. Jedyne co mnie cieszy, że jak się my, Wojtek, wybierzemy na wieczną wachtę, będziemy w fajnym towarzystwie.                                                                                                                                                            To wspomnienie jest w załączniku. (…)

Pozdrawiam Twoich bliskich i przyjaciół
Ruda

— Rudolf Krautschneiderwww.moreplavecruda.cz

                     *   *   *

Żeglarz Jurek Pisz

W osobowości Jurka Pisza tracimy nietuzinkowego człowieka, który kochał żeglarstwo, ale też pisarza i bliskiego przyjaciela. Jego artykuły w czasopismach żeglarskich były zawsze wysokiej klasy. Napisał świetną książkę „Marią przez Pacyfik“ o rejsie z Ludomirem Mączką. Jurek ostatnie dziesiątki lat zamieszkał w Sydney. Był zawsze chętny do pomocy żeglarzom, którzy się w Sydney zatrzymali.

I ja zatrzymałem się w Australii. Nie mówię w Sydney, ale u Jurka Pisza. Poznałem sporo jego przyjaciół i oczywiście też jego dwa psy labradory. Pokazał mi piękno australijskiej przyrody. Był świetnym chemikiem na poziomu naukowca, jego romantyczne podejście do życia było podstawą jego morskich eskapad. Jako instruktor żeglarstwa był lubiany za humor, którym znane były jego wykłady.

Zły stan zdrowia w ostatnich latach nie pozwolił mu przyjechać do Polski, gdzie ma dużo przyjaciół.

Jestem dumny że mnie nazywał swoim przyjacielem. Wierzę, że teraz jest na wiecznej wachcie w gronie żeglarzy, którzy odeszli wcześniej.

Ruda Krautschneider

________________________________________________________________

J.Pisz_1949                                                                       Antoni Jerzy Pisz, 1949 r.

 

Golęcin 1950 Grupa Pisz_Bąkowski_Pogonowski_Borowiec_ i inni  Na Golęcinie, przy remoncie jachtu, pierwszy od lewej AJP, Szczecin 1950 r.

Kania Karsibórz_1951

Regaty Etapowe, Karsibór, pierwszy od lewej AJP, 1953 r.

A.J.Pisz, 1975 fot.K.Jasica         AJP na Marii, Pacyfik, 1975 r. Fot. K. Jasica

IMAG1034aB- J.Pisz-ChrisBBlack      W Australii. Fot. K. Bajkowski

Fot. z arch.