Sirijos Gira Vytautas: Widokówki do Ludomira Mączki.

 

widok wilno                        Wilno, Ostra Brama.                                                                                                                                                                                                                                                                                                                                                                           Wilno,91.02.14/15                Drogi Ludomirze,                                                                                                                                              Dziękuję za list z 14 stycznia, wysłany 15-go, w Wilnie – 3 lutego. Od Wojciecha też otrzymałem list z Jamajki, odpowiedziałem do Szczecina. Myślę, że Polska wypłynie na spokojną wodę. Kanadyjskie obywatelstwo – to już coś. Myślę, że ten list trafi do Ciebie zanim wyruszysz do Francji. Byłem tam tydzień (czy 10 dni?) przed tamtą wojną i jeszcze jeden dzień (!) w roku 1978. Z Polski nie będzie chyba dużych kłopotów zahaczyć o Wilno, i Kowno (I Kłajpedę?)… Stosunki między Polską i Litwą wyraźnie się polepszyły, chociaż i tak pół setki lat nie są złe…

Wiele serdeczności – Witold SG

~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~

widok. wilno 2                                Wilno, kościół p.w. św. Anny, kościół p.w. św. Michała, klasztor Bernardyński.  

                                                                                                    Wilno, 92.01.20                                          Drogi Ludomirze,                                                                                                                                     Dziękuję za list z 10 grudnia, wysłany 2 stycznia (!), w Wilnie był 10-go. I za ładne foto dzięki. Dzień przed Twoim listem przyszedł list od Wojtka z Durbanu. Ciekawe Wasze życie ….. Twój przyjazd do Polski oglądałem przez TV – łapiemy to Warszawę; troszkę dziwiłem się Twoim zaciekłym milczeniem. Z przyjazdem do Litwy zaczekaj, zanim u nas uporządkuje się ekonomika – i ceny (nawet na przyjazd) nie będą takie niebotyczne. Sprawy polsko-litewskie w Polsce wyolbrzymione, żaden Litwin jeszcze nie zabił żadnego Polaka. Ale te  niechęci obustronne mają już za sobą setki lat, jak to bywa u najbliższych sąsiadów i nie łatwo to będzie wykorzenić u Twoich i moich rodaków.                                                                                                                            Pisz!                                                                                                                                                    Serdecznie – Witold Sirijos Gira

~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~

widok. wilno 3                                     Wilno, kościół p.w. św. Rafała.     

                                                                                             Wilno, 92.03.15/16, noc                                 Drogi Ludomirze,                                                                                                                                     Dziękuję za list pisany 4 lutego, wysłany 7-go, w Wilnie był 6 marca. Długa podróż! No i na kopercie było wykreślone moje nazwisko, ale list dotarł. Jesteś ze Lwowa, więc pamiętaj, że Polacy we Lwowie nie mają ani cząstki tej wolności co na Litwie! Język litewski nie jest trudniejszy od polskiego i jeśli Litwin (ja) Ci jako tako piszę po polsku, czemu nie może być vice –versa (mowa oczywiście nie o Tobie). Ale Polacy na Litwie najspokojniej posługują się polskim językiem! A może będziesz brał udział w regacie transatlantyckiej? Litwini – nawet i ci wybierają się. Z adresu jakbyś zmienił miejsce pobytu. Piszesz o szoku jaki doznałeś, że wielu Twoich przyjaciół zmarło. To co mówić o moje! Jestem grubo starszy od Ciebie, urodzony w kwietniu 1911 roku. W kościele na I planie byłem chrzczony, a trzymał niemowlę Antanas Smetona, ojciec chrzestny. Jeszcze dziwniej, że moja pierwsza (zmarła) żona była spokrewniona z marszałkiem Piłsudskim. Nieznane są drogi człowieka.

Uściskam – Witold

~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~

Sirijos Gira Vytautas, ur. 12. kwietnia 1911 w Wilnie, zm. 14. lutego 1997 w Wilnie – syn Liudasa Giry (litewski poeta, dramatopisarz i krytyk literacki), powieściopisarz i poeta litewski; liryka intymna; opowiadania i powieści psychol. (m.in. „Babie lato” 1960, wyd. pol. 1973, „Nakties muzika” (nocna muzyka) 1986); sztuki teatr., utwory dla dzieci, artykuły o literaturze i kulturze litew.; przekłady, m.in. „Grażyny” A. Mickiewicza; pol. przekł. utworów Sirjosa Giry w antologiach: „Pieśni i gwiazdy” (1971), „Tam gdzie malwy lśnią czerwone…” (1973).                                                                               (Internet: Encyklopedia PWN)

Antanas Smetona, ur. 10. sierpnia 1874 w Użułanach koło Wiłkomierza, zm. 9. stycznia 1944 w Cleveland – litewski działacz społeczny i polityk, założyciel/współzałożyciel odrodzonej Litwy, wieloletni prezydent Republiki Litewskiej (1919–1920; 1926–1940).                                                                                                                                                                    (Internet: wikipedia)