W rozbudowanym poemacie epickim, dygresyjnym Juliana Tuwima Kwiaty polskie pojawia się wśród wielu dygresji – jak to w poemacie dygresyjnym – dygresja, odejście od tematu głównego utworu w stronę tematyki morskiej, marynistycznej.
Sprawdziło się przysłowie stare, Że vivere non est necesse,
Sed est necesse navigare. Żeglujcie tedy, przyjaciele: Okrętem, gdy wam okręt przypadł, A jeśli nie – jest barka, krypa, Bat, nawa, szkuta, łódź, komiega, Prom albo tratwa – co kto woli… Wsiadać i jazda!….
Julian Tuwim, Kwiaty polskie, cz. druga, rozdz. II
Kto dziś z wodniaków, żeglarzy wie co to bat albo komiega? Ale, mając internet pod palcem… A Julian Tuwim pisał Kwiaty polskie w czasie wojny, na emigracji w Brazylii, potem w Nowym Jorku i w powojennej, zniszczonej Polsce, z ograniczonym dostępem do specjalistycznego słownictwa i wiedzy.
W kolejnej części poematu, w części trzeciej zaraz na początku pojawia się rozbudowana dygresja, tym razem o wietrze, i to o wietrze oceanicznym.
Wiatr Tobie, Boże, huczał pieśni,
Gdyś z mroków wykrzesywał świat.
Chaosu świadek i rówieśnik,
Wiatr Tobie, Boże, huczał pieśni,
Wodami wstrząsający wiatr.
Wiatr – gniew otchłani zbuntowanej,
Potęgi Twojej pierwszy bard,
Homer Genezis opętany,
Co w chwiejbę wprawił oceany
Rytmicznym rykiem swoich skarg.
I taki był ów zryw stworzenny,
Taki prawichru Tobie hymn,
Że wód wzburzonych ogrom pienny
Do dziś w kołysie trwa bezsennym,
Pomrukiem w brzegi bije złym.
Do dziś – bylinnik, rapsod, epik,
Początku chmurobrody dziad,
Pierwotnej wojny wiarus ślepy –
Wspomnienia szumne lubi wiatr …
Julian Tuwim, Kwiaty polskie, cz. trzecia, rozdz. I
(zs)
___________________________________________ Julian Tuwim (1894-1953) – poeta.