Route du Rhum
Współczesne jachty klasy IMOCA nie przestają zaskakiwać. Na Corum z kokpitu na dach kabiny wchodzi się po drabinie… Fot. Marek Słodownik
~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~
Marek Słodownik: …………………………. A R T Y K U Ł Y
O regatach „OSTAR” słyszał chyba każdy, kto choć trochę interesuje się żeglarstwem. Słynne regaty atlantyckie, przed laty jedna z najbardziej prestiżowych imprez światowego żeglarstwa, z udziałem największych żeglarzy oceanicznych,w tym również Polaków. „Route du Rhum” to już nieco młodsza opowieść, zapewne również mniej znana. Dlaczego jednak impreza – „OSTAR” – otoczona nimbem pewnej tajemniczości, wychwalana przed laty, dziś obumiera, podczas gdy „wyścig rumowy” ma obecnie swój najlepszy czas? Jak to się dzieje, że jedne regaty rozwijają się bez przeszkód podczas gdy inne zapewne wkrótce znikną z kalendarza…
_____________________________________________________________________________________________
Ludomir Mączka: ………………………….. L I S T Y: z Peru
Stoję trochę oszołomiony – toż to jak w kinie o Dzikim Zachodzie. Zaczyna grać orkiestra. Piwko krąży coraz gęściej. Leszek ruszył w tany. Grają jakąś kolumbijską cumbię – rytm i melodia bierze… Powoli piwko zaczyna mi szumieć. (…) Tymczasem Wong zastępuje śpiewaka – bierze mikrofon: „Ahora tango argentino – bailan ing. Mączka y Piotraszewski”.On jest argentyniak. „Nie psuj zabawy” – syczy mi Leszek do ucha. Niezgrabnie, sztywno podchodzę do jakiejś kobiety. Leszek podłapał jakąś Indiankę i już kręcą się w miarę rytmicznie. To takie tango mojego wyrobu. Jakiś inny, ten trzeźwiejszy ja, syczy mi do ucha: „Wyglądasz jak małpa na drucie”, ale ten drugi, którego nie znałem dotychczas, woła pełnym głosem: „Hulaj dusza!”, inni są tacy sami, pod lekkim gazem. Nasze występy spotkały się z uznaniem. Potem poszło łatwiej. Kręciłem się z jakimiś Indiankami, Mulatkami…
____________________________________________________________________________________________
Mariola Landowska: …………………… K O R E S P O D E N C J E: z Lizbony
Parę dni temu miałam okazję pojechać z załogą naszego stowarzyszenia ANCORAS z Oeiras (Towarzystwo “Ancoras”; ANCORAS – Associacao Nautica Classicos de Oeiras) do małej stoczni w Sarilhos Pequenos, na południowym brzegu Tagu, w górę rzeki, w odległości kilku mil od Lizbony . Tam nasza piękna „Alma do Tejo” jest poddawana naprawie i wymianom zużytych części...
____________________________________________________________________________________________
Jerzy Knabe: …………………………………. W S P O M N I E N I A
Do Polskich Żeglarzy – Koleżanki i Koledzy !
Dnia 4-go lipca 2023 przypadnie 80-ta rocznica Katastrofy Gibraltarskiej, w której, wraz z całym otoczeniem, tragicznie zginął Generał Władysław Sikorski, Premier i Naczelny Wódz Polaków walczących w II Wojnie Światowej…
____________________________________________________________________________________________
Marek Słodownik: ……………………………. R E C E N Z J E
Pani Krystyna od dziecka wiedziała, co chce w życiu robić, ale zanim to osiągnęła, musiała pokonać wiele barier i stereotypów. Kobieta inżynier okrętowiec w tamtych czasach to był ewenement, ale dzięki swojej pracy i wrodzonemu perfekcjonizmowi Chojnowska-Liskiewicz doskonale poznała tajniki swego fachu. Zdobywanie kolejnych stopni żeglarskich uwieńczone patentem kapitańskim, kobiece rejsy, deklaracja gotowości popłynięcia w rejs wokół świata i chłodne przyjęcie przez środowisko, wszystko to znajdzie czytelnik w tej opowieści...
i recenzja innej książki:
„Smuga światła” to opowieść biograficzna o Andrzeju Rościszewskim, wybitnym prawniku i kapitanie. Starsi żeglarze z pewnością doskonale go znają, bo w początku lat 70. ubiegłego wieku był nadzwyczaj aktywny w eksploracji wód Północy…
~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~
W I D O K Ó W K A . Z . R E J S U
Gjoa Haven 30 Sept 87
Kochani!
Tak jak Amundsen już drugi raz zimujemy w Gjoa Haven (tam gdzie kropka).Warunki lodowe były wspaniałe: – od Alaski aż do Franklin Strait open water. Niestety od Franklin St przez Peel Sound i dalej na N był korek przez który nie dało się przepchać ani nam ani innym. Takie są prawa przyrody. Reszta do opowiadania przy okazji. Wiele serdeczności.
Wojtek
Tu było m-ce dla Ludka ale on jest „busy”, prosi żeby pozdrowić. WJ
~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~
F O T O G A L E R I A : Żeglarskie sławy Route du Rhum 2022 w obiektywie Marka Słodownika
.