Mariola Landowska: Pracownia między rzeką Tag a Oceanem Atlantyckim
W Portugalii jest takie miejsce koło Lizbony, skąd widać prawie całą stolicę Portugalii, z pierwszym planem na Most 25. kwietnia (Ponte 25 de Abril), dawniej nazywany Mostem Salazara. To miejsce nazywa się Paço de Arcos (…i jest „najbardziej urokliwą miejscowością w Portugalii” – przyp. red.). Tutaj „zakotwiczyłam” w pracowni – magazynie po rybakach. Ale oni i tak są moimi sąsiadami, bo mają dwa pomieszczenia. Moje miejsce należało kiedyś do Palácio dos Arcos (Pałac Łuków – przyp. red.) Stąd król portugalski Manuel I witał żeglarza Vasco da Gama powracającego z Indii. Dużo by opowiadać.
Moja pracownia jest miejscem, które było wybudowane w 1498 roku. Przez ostatnie 50 lat było zamknięte; służyło tylko do przechowywania „szpargałów” rybaków. Od ponad roku jest moją pracownią malarską. Stąd podróżuję na moich płótnach, i nie tylko. Spoglądam przez wysokie wrota w dal i jestem duszą na Oceanie, gdzie przepływają różne jednostki. Moje miejsce jest na wysokości wpadania rzeki Tag (Rio Tejo) do oceanu; niczym ostatnia latarnia, jeszcze na rzece. Na razie niech zdjęcia mówią o miejscu.
Com os melhores cumprimentos
Mariola Landowska
_______________________________________________________________________________________________________
Mariola Landowska – żeglowała w Jacht Klubie AZS w Szczecinie w latach osiemdziesiątych; z pasją oddaje się malowaniu i podróżom; miała wystawy w Szczecinie, we Włoszech, w Portugalii, w Hiszpanii; od kilku lat mieszka w Oeiras, koło Lizbony. (zs)
__________________________________________
FOTO
Fot. Mariola Landowska i Tulio Coehlo.